środa, 15 sierpnia 2018

V turnus - Leonardia

Po powrocie z wycieczki Jeźdźcy Apokalipsy odegrali pierwszego larpa. Dla wielu osób była to pierwsza tego typu gra w życiu. "Wishmaster", larp negocjacyjny o Władcy Życzeń i grupie marzycieli, którzy trafili do jego krainy, w lesie, pośrodku Niczego. Każdy z jego bohaterów musiał stanąć przed pytaniami, czego pragnie najbardziej i czy jego marzenie jest najważniejsze. Z czasem walka o trzy życzenia dżina zaczęła robić się coraz bardziej zacięta. Czy ostatecznie wszyscy osiagnęli szczęście?
  
 Nocni Łowcy spędzili dużo czasu w Krainie Gier Drewnianych ! Leonardia kryje mnóstwo tajemnic! Pod wieczór Zwiadowcy kontynuowali ćwiczenia umiejętnosci skradania się, szyfrowania wiadomosci, przygotowując się do misji ocalenia króla Araluenu.



Żelazne Miecze trafiły dziś do krainy iście hobbickiej radości! Królestwo Gier Drewnianych bardzo im się spodobało. Późniejwyprawa na miasto na pyszne lody, gofry i wybieranie pamiątek. Wieczorem - wyczerpani, zostali zabrani przez Mistrzynię na hobbickie kino. Były nawet chrupki kukurydziane, żelki i winogrona do podjadania. Oglądali oczywiście "Hobbita", ale w nieznanej nam dotąd wersji z 1977 roku. Trochę dziwiła ich ta animacja, rozśmieszył sposób przedstawienia Pająków z Mrocznej Puszczy i Smoka. Mistrzyni musiała czasem wytłumaczyć im niektóre rzeczy, ale bardzo im się podobało.

Dziś erpegowcy wyruszyli, tak jak inni obozowicze do Leonardii. Największym hitem okazały się Drabiny Jakubowe. Pół dnia główkowania, wspinania się, wyginania i podskakiwania.
Pobyt w tak niezwykłym miejscu, okazał się fantastyczną zabawą.
Po powrocie obozowicze powrócili do swoich sesji RPG i opuszczonych, na chwilę, krain.






 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

V turnus - zakończenie

Żegnamy obozowiczów V turnusu. Ten turnus był równie udany jak cztery poprzednie, choć zupełnie inny, szczególny w pewien sposób. Podczas ob...