wtorek, 7 sierpnia 2018

IV turnus - rozgrywki finałowe

Powoli zbliżamy się do finału. Korpusy podejmują rozstrzygające misje i zadania.

 LARPOWCY odegrali I część ostatniego, mistrzowskiego larpa:
Gdy zabrakło prądu, świat stanął na krawędzi zagłady. Cały znany ludzkości ład i cywilizacja - upadły. Nastały trudne czasy. Gdzieniegdzie można natrafić na błąkające się grupy, ale czego szukają? Paliwa, bezpiecznego miejsca, zapasów? Czy one jeszcze istnieją? Trzy grupy- byli wojskowi, naukowcy i niedobitki gangu spotkali się w ruinach po osadzie, która zdawała się być spełnieniem marzeń. Mogli posilić przy ognisku, po raz pierwszy od wielu dni. Jednak notatki, porzucone w wiosce wskazywały na to, że dawni mieszkańcy nie porzucili swojego bezpiecznego domu, tylko nadeszła dziwna zaraza... Co stanie się dalej? Na razie larpowcy mają za sobą pierwszą część gry. Reszty dowiemy się wkrótce.

A CO U ZWIADOWCÓW?
Łuk to nieodłączny atrybut zwiadowców. Mawiają, że każdy członek korpusu okryty szaro-zieloną peleryną nosi w kołczanie życie 24 ludzi. Aby jednak osiągnąć taką biegłość w posługiwaniu się bronią należy ćwiczyć , ćwiczyć i jeszcze więcej ćwiczyć. Młodzi adepci chwycili więc za łuki i miecze aby doskonalić swoje umiejętności. Wyłonili najlepszych spośród siebie, którzy reprezentować będą zwiadowców na finałowym turnieju.
Wieczorem zaś wyruszyli tropić odszczepieńców - kapłanów odpowiedzialnych za porwanie córki barona Ibrahima. Ślady które znaleźli jednoznacznie wskazują na miejsce, gdzie spiskowcy mają swój obóz...

HOBBICI
Wyruszyli do krainy Elfów. Rozmowa z Thranduilem okazała się niełatwa. Król niechętnie przyjął wędrowców. Ale sprytnym Hobbitom udało się namówić Elfy, aby te przekazały klucz do tajemnych drzwi Góry. Czy uda im się pokonać smoka i zdobyć pradawny miecz Elfów?






 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

V turnus - zakończenie

Żegnamy obozowiczów V turnusu. Ten turnus był równie udany jak cztery poprzednie, choć zupełnie inny, szczególny w pewien sposób. Podczas ob...